Mechaniczne rozdrabnianie owoców pod nastaw.

[defacto]

Witam.
Założyłem ten temat, gdyż mam mały problem.
Do rozdrobnienia śliwek pod nastaw, użyłem nowego mieszadła ocynk na wiertarkę. Wcześniej wymyte i wyparzone etc. Zrobiłem dwa nastawy po ok 13kg owoców w 25l wiadrach. Do śliwek dodałem ok.3l wody o temperaturze ok.80st.C i po 2kg cukru do każdego z nastawów. Po ok6-7 minutach mieszania, śliweczki w 1wszym, nastawie ładnie się rozciapały ale mieszadło straciło połysk i zmatowiało. Po prostu wytarło się w tym nastawie.
Pytanie:
Czy muszę raczej zasilić mumina tym nastawem, czy jeszcze nada się do dalszej obróbki termicznej?
Mam pewne obawy, spotkałem się z takim problemem po raz pierwszy. Dlatego też proszę o wskazówki.
Z góry dziękuję za pomoc. Pozdrawiam

[zalobik]

Poniekąd jestem odpowiedzialny za ten ocynk, bo to ja Ci podsunąłem to nieszczęsne mieszadło. Używam takiego mieszadła od kilkunastu sezonów i ocynku na mieszadle nie zostało zbyt wiele. Czy go wypiłem, szczerze wątpię, lecz gdyby nawet, to jak sądzę nie zaszkodził mi bardziej niż inne związki zawarte w alkoholu. Bez wątpienia ocynk poddany wysokiej temperaturze np. podczas wypalania hydroforu na wędzarnię, jest toksyczny, ale w temperaturach, w których pracujemy raczej pozostaje nieszkodliwy. Jeżeli jednak ma Ci to spędzać sen z powiek, to śmiało zasilaj mumina lub oddaj komuś ten towar. Z tego co czytam paru chętnych jest, więc ja się pewnie nie załapię, a szkoda. Pozdrawiam

[wiking]

U mnie w pierwszym zacierze z mieszadła zjadło cały ocynk alkohol wypiłem i żyję a mieszadło służy do dzisiaj