Utylitarny ogród amatora alkoholi

Awatar użytkownika
kamilpl82
Posty: 650
Rejestracja: 01 mar 2018, 15:22
Lokalizacja: Wielkopolska
Kontakt:

Re: Utylitarny ogród amatora alkoholi

Post autor: kamilpl82 » 08 lip 2018, 15:35

zalobik pisze:
08 lip 2018, 12:56
Przegapiłem okres zawiązywania owoców na rokitniku

Jak przyjdzie okres zbioru, to pewnie będę żałował, że tyle tego jest.
A co byś zrobił żeby zawiązało się więcej, masz jakieś metody?
Jak byś miał za dużo ja chętnie odkupię.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.

https://www.alkoholeforum.pl

Awatar użytkownika
zalobik
Klub Chlora
Posty: 242
Rejestracja: 20 mar 2018, 6:12

Re: Utylitarny ogród amatora alkoholi

Post autor: zalobik » 08 lip 2018, 16:08

Przesuszyłem roślinę i 50% spadło. Rokitnik w maju- czerwcu potrzebuje mokrego podłoża. Inna nazwa rokitnika, to oblepicha. Od owoców oblepiających roślinę. Pisząc że będę żałował, miałem na myśli to, że zrywanie to koszmar. Owoce są miękkie ale mocno trzymają się krzaka. I do tego te kolce
A z kolczastych jeszcze róża owocowa odmiana Karpatia. Duży owoc, plenna a do tego dojrzewa w sierpniu.
Załączniki
róża.jpg
róża.jpg (117.7 KiB) Przejrzano 12140 razy
"Teoretycznie, nie ma różnicy między teorią a praktyką, ale w praktyce jest" Y.B

Awatar użytkownika
zalobik
Klub Chlora
Posty: 242
Rejestracja: 20 mar 2018, 6:12

Re: Utylitarny ogród amatora alkoholi

Post autor: zalobik » 30 lip 2018, 13:50

DEREŃ JADALNY (CORNUS MAS L.)
ROŚLINA
Dereń jadalny (Cornus mas) jest starą rośliną owocową wykorzystywaną w uprawie od stuleci. W Polskich ogrodach uprawiany jest od około 400 lat. Najczęściej występuje w postaci krzewu lub małego, niskopiennego drzewa o szerokiej koronie. Dereń zaliczany jest do roślin wolnorosnących i długowiecznych, gdyż może dożyć nawet do 300 lat. Zakwita przed pojawieniem się liści tysiącami drobnych żółtych kwiatków, które stanowią cenny pożytek pszczeli. Chociaż owoce siewek i odmian derenia dojrzewają w różnym czasie, to okres kwitnienia jest u wszystkich jednakowy i wszystkie zapylają się też wzajemnie. Dereń jadalny nie rośnie szybko, jednak po kilkunastu/kilkudziesięciu latach staje się, w zależności od odmiany, dość sporym krzewem, osiągając przeciętnie wysokość ok. 5m. Formy szczepione dorastają najczęściej do 2-3 metrów wysokości i podobnej szerokości.
WYMAGANIA
Krzewy derenia jadalnego nie mają specjalnych wymagań i są wysoce mrozoodporne. Rosną i owocują na glebach średnio żyznych (lessowych, piaszczysto gliniastych), zasobnych w wapń. Najbardziej odpowiada im gleba gliniasta o odczynie lekko zasadowym (pH 7-7,5) oraz stanowisko słoneczne do półcienistego. Zdecydowanie gorzej rosną na glebach kwaśnych, wymagają wtedy nawożenia organicznego, wapnowania. Najodpowiedniejszym dla dereni nawozem jest przekompostowany obornik owczy bądź koński. Ja z powodzeniem stosuję przefermentowaną rozcieńczoną gnojówkę z kurzaka (duża zawartość wapna). Ponadto, jeśli wymaga tego sytuacja, w celu podniesienia ph gleby podsypuję krzewy kredą nawozową (węglan wapnia) lub przekompostowanym popiołem z kominka (uwaga bardzo wysokie ph – stosować małe dawki).
W przeciwieństwie do innych roślin sadowniczych derenie nie wymagają praktycznie żadnych zabiegów pielęgnacyjnych jak opryski czy przycinanie, a raz posadzona roślina będzie owocować przez wiele dziesiątek lat bez objawów przemienności. Derenia można prowadzić zarówno jako typowy, nisko rozgałęziony krzew, jak i w formie drzewiastej, z jednym pniem, podkrzesując go jednak nie wyżej niż ok. 1,5m. Przy wczesnym cięciu dereń mocno "płacze" z ran. Najlepszym okresem na cięcie jest dlatego późne lato (przełom sierpnia i września) - roślina nie wydziela już soków, ale ma jeszcze czas na zasklepienie ran przed jesienią.
W celu podniesienia plenności zalecane jest sadzenie obok siebie przynajmniej dwóch różnych odmian derenia jadalnego. Każda z odmian, a także siewki mogą służyć jako zapylacz dla wszystkich pozostałych. Aby rośliny mogły się skutecznie wzajemnie zapylić odległość między nimi nie powinna przekraczać 20m.
OWOCE
Błyszczące, o barwie od głębokiej czerwieni, poprzez ciemnowiśniową do prawie czarnej. W uprawie występują też odmiany o żółtych owocach. Owoce derenia są kulistawymi lub elipsoidalnymi pestkowcami o przeciętnej o długości 1,5‒2 cm i masie 1,6‒2,6 g. Jednakże są też i odmiany wielkoowocowe, których masa dochodzi nawet do 9 g.
Owoce derenia u form dzikich mają ciemnoczerwony kolor, owalny kształt i długość ok. 2cm. Dojrzewają nierównomiernie późnym latem i sukcesywnie opadają z krzewów. Samoistne opadanie owoców jest cechą charakterystyczną prawie wszystkich siewek oraz większości odmian derenia. Zbiory najlepiej przeprowadzać poprzez rozłożenie siatki pod krzewami, gdyż w pełni dojrzałe są tylko te owoce, które same opadły. Owoce są zasobne w cenne składniki odżywcze: witaminę C, pektynę, barwniki antocyjanowe, kwasy organiczne, polifenole oraz przeciwutleniacze. Należy pamiętać, że intensywność wybarwienia owoców derenia zależy od stężenia barwników antocyjanowych, co jednak w żaden sposób nie przekłada się na smak. Zdarzają się siewki o owocach prawie czarnych i jednocześnie dość kwaskowatych. Duży wpływ na smak owoców ma za to stosunek ekstraktu do kwasowości. Im jest on wyższy, tym bardziej owoce nadają się do bezpośredniego spożycia. Owoce większości odmian posiadają uniwersalne możliwości wykorzystania.
Odmiany derenia jadalnego posiadają ponadto różne terminy dojrzewania, dzięki czemu można wydłużyć okres zbioru owoców do prawie trzech miesięcy (sierpień-październik).
W moim ogrodzie mam odmianę Szafer jedną z najciemniejszych i najsłodszych polskich odmian, oraz odmiany ukraińskie Nikołka (owoce prawie czarne), Ekzoticznyj, Jantarnyj - odmiana żółtoowocowa.
ZASTOSOWANIE
Oprócz doskonałej dereniówki, z owoców można wyrabiać dżemy (najlepiej jako dodatek do innych owoców), kompoty, konfitury a nawet, poprzez kiszenie uzyskać, coś w stylu oliwek w zalewie.
Zainteresowanych dereniem jadalnym odsyłam na stronę http://bolestraszyce.com.pl/?s=dere%C5% ... submit.y=0
Załączniki
20180730_173447-540x540.jpg
20180730_173439-540x540.jpg
"Teoretycznie, nie ma różnicy między teorią a praktyką, ale w praktyce jest" Y.B

Awatar użytkownika
zalobik
Klub Chlora
Posty: 242
Rejestracja: 20 mar 2018, 6:12

Re: Utylitarny ogród amatora alkoholi

Post autor: zalobik » 30 lip 2018, 18:41

I jeszcze 2
Załączniki
20180730_173422-388x388.jpg
20180730_173422-388x388.jpg (80.75 KiB) Przejrzano 12045 razy
1.jpg
1.jpg (83.3 KiB) Przejrzano 12049 razy
"Teoretycznie, nie ma różnicy między teorią a praktyką, ale w praktyce jest" Y.B

Awatar użytkownika
zalobik
Klub Chlora
Posty: 242
Rejestracja: 20 mar 2018, 6:12

Re: Utylitarny ogród amatora alkoholi

Post autor: zalobik » 30 lip 2018, 20:07

Rokitnik dochodzi, róża też :cwaniak: . Kiedy ja to ogarnę?
Załączniki
20180730_194059-388x388.jpg
20180730_194059-388x388.jpg (93.93 KiB) Przejrzano 12041 razy
20180730_194130-388x388.jpg
20180730_194130-388x388.jpg (79.18 KiB) Przejrzano 12041 razy
"Teoretycznie, nie ma różnicy między teorią a praktyką, ale w praktyce jest" Y.B

Awatar użytkownika
kamilpl82
Posty: 650
Rejestracja: 01 mar 2018, 15:22
Lokalizacja: Wielkopolska
Kontakt:

Re: Utylitarny ogród amatora alkoholi

Post autor: kamilpl82 » 16 wrz 2018, 18:54

Widzę że kolega ma kawał ogrodu i do tego ładnie zadbanego, :icon_abaras: kiedy ja do takiego stanu swój ogród doprowadzę.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.

https://www.alkoholeforum.pl

Awatar użytkownika
zalobik
Klub Chlora
Posty: 242
Rejestracja: 20 mar 2018, 6:12

Re: Utylitarny ogród amatora alkoholi

Post autor: zalobik » 12 paź 2018, 10:48

PIGWOWIEC
Łatwy w uprawie, bezopryskowy krzew o dużej morozoodporności. W ogrodach przydomowych można go sadzić jako pojedyncze egzemplarze lub w szpalerach. Świetnie nadają się na żywopłot.
W zależności od gatunku krzewy dorastają do około 2 metrów. System korzeniowy dość głęboki i z tendencją do tworzenia odrostów korzeniowych. Odrosty pozostawione bez nadzoru mogą doprowadzić do powstania zarośli. Krzewy pigwowca wiosną obsypują się kwiatami, przypominającymi nieco kwiaty jabłoni. Kwiaty mają na ogół kolor karminowy, choć występują też odmiany o kwiatach różowych i białych. Mimo, iż pigwowce są samopylne to towarzystwo innych roślin poprawia owocowanie.

ODMIANY
Pigwowiec japoński - tworzy szerokie, niskie krzewy do 1 m wysokości. Na pędach znajdują się krótkie ciernie. Pigwowiec japoński zaczyna kwitnąć chwilę przed wypuszczeniem liści, na przełomie marca i kwietnia. Owoce pigwowca japońskiego są płasko-kuliste, żółte, o średnicy do 4 cm. Przyjemnie pachną.
Pigwowiec okazały - określany też jako pigwowiec chiński lub pigwowiec właściwy. Jest większy od pigwowca japońskiego, dorasta do 2 m wysokości. Pędy są silnie cierniste. Kwitnie w maju i czerwcu. Owoce 4-7 cm długości, bardzo twarde. Z racji na wyższy wzrost oraz podłużne owoce, przypominające owoce pigwy, ten gatunek pigwowca jest często mylony z pigwą pospolitą.
Pigwowiec pośredni - jest mieszańcem dwóch wcześniej wymienionych pigwowców i jest najczęściej uprawiany w naszych ogrodach. Pigwowiec pośredni osiąga wysokość do 1 m i silnie rozrasta się na boki. Na pędach są spore ciernie do 1 cm długości. Kwiaty występują w wielu różnych kolorach, w zależności od odmiany.

WYMAGANIA
Krzewy pigwowca najlepiej jest sadzić na glebach żyznych, u miarkowanie wilgotnych i ciepłych. Dobrze też sobie radzą na glebach piaszczystych i wapniowych. Źle znoszą gleby podmokłe i zadarnienie. Dobre efekty przynosi ściółkowanie np. przeschniętą trawą (kora zakwasza glebę, co może hamować wzrost roślin),co zmniejszy utratę wilgoci, a także zapobiegnie rozwojowi chwastów. Przyjęło się że pigwowiec to krzew mało wymagający. To prawda, ale bez właściwej opieki owoce będą marnej jakości i będzie ich mało. Raz do roku, po kwitnieniu, zasilam rośliny przefermentowaną gnojówką z kurzaka rozcieńczoną 1:10 z wodą. Gnojówka ma odczyn ph zasadowy, co wyraźnie sprzyja roślinom. Uwaga na przedawkowanie azotu.
Najlepszym stanowiskiem do uprawy pigwowców są miejsca słoneczne, ciepłe oraz pół-cieniste. Pigwowce bardzo dobrze nadają się na rośliny miejskie ponieważ są mrozoodporne i dobrze znoszą zanieczyszczenia atmosferyczne. Co ciekawe owoce ponoć nie wiążą metali ciężkich.
Krzew pigwowca owocują na pędach dwuletnich i starszych, dlatego cięcie pigwowca powinno obejmować pędy najstarsze oraz część pędów jednorocznych np. wycinamy 3-4 pędy stare i zostawiamy podobną ilość zdrowych silnych pędów młodych.

OWOCE
Nie są duże (zazwyczaj 2-5 cm średnicy) i zależnie od odmiany mogą być kuliste, lekko spłaszczone lub wydłużone. Zawierają dużo pektyn i są bogatym źródłem witaminy C (mają jej znacznie więcej niż cytryna). Są dość twarde i trwałe, a ich żółtawa lub zielonkawa skórka często pokryta jest rumieńcem i wydziela przyjemny zapach. Dojrzewają od września do października.
Zbiór owoców pigwowca japońskiego, to na ogół wrzesień, pośredniego zbieram w październiku.

NALEWKA
Wg mnie nalewka z pigwowca jest jedną z kilku, które smakują najlepiej jako kilkumiesięczne, po przekroczeniu 1 roku stają się co raz bardziej cierpkie.
Przepis:
Kilogram krajanki pigwowcowej zalewam 2 litrami 65% alkoholu na 3-4 tygodnie, następnie zlewam płyn, a owoce przesypuję 0,5 kg cukru. Po kilku tygodniach całość płuczę wódką i mieszam z poprzednim nalewem. Pozostałe po nalewce owoce zalewam jeszcze raz 40% wódką i po kilku tygodniach trafiają na rurkę. Otrzymany destylat jest nadal bardzo aromatyczny i nadaje się jako dodatek do innych mniej charakternych nalewek np. różanej.
Załączniki
owoc.jpg
krzak2-278x494.jpg
owoc 2.jpg
owoc.jpg
"Teoretycznie, nie ma różnicy między teorią a praktyką, ale w praktyce jest" Y.B

Awatar użytkownika
zalobik
Klub Chlora
Posty: 242
Rejestracja: 20 mar 2018, 6:12

Re: Utylitarny ogród amatora alkoholi

Post autor: zalobik » 13 mar 2019, 10:07

Wiosna, wiosna. Wiosna eh że Ty...
Załączniki
Wiosna, wiosna.jpg
"Teoretycznie, nie ma różnicy między teorią a praktyką, ale w praktyce jest" Y.B

Awatar użytkownika
doctore
Posty: 517
Rejestracja: 05 mar 2018, 12:20
Lokalizacja: 3 city

Re: Utylitarny ogród amatora alkoholi

Post autor: doctore » 13 mar 2019, 11:08

No Panie kolego, te krzaki pigwowca i owoce jego to mucha nie siada :oklasky: :okok: :icon_1_miejsce
Wiosnę już coraz bardziej czuć ale chyba przyjdzie nam na nią poczekać tak bliżej świąt.

Awatar użytkownika
Spawacz
Posty: 439
Rejestracja: 27 lut 2018, 13:27
Lokalizacja: zach-pom

Re: Utylitarny ogród amatora alkoholi

Post autor: Spawacz » 04 maja 2019, 9:51

:palacz: 2 lata temu kolega likwidował krzak pigwowca. myślę sobie wezmę :bezradny: .było to na jesień. wkopałem podlałem zapomniałem. na wiosnę jedna z 5 łodyg sie zazieleniła :hura: myśle spoko bedzie żył :okok: nie zakwitł ale spoko nie liczyłem na owoce. w tym roku dzwonie do kolegi i sie pytam jak wygląda reszta jego krzewów? mówi że pięknie kwitną na czerwono :icon_abaras: u mnie z koleji wystaje z ziemi 5 badyli jakby bez życia. postanowiłem wyrwac i zutylizować :zły: . ku mojemu zaskoczeniu stare korzenie w pizdu odpadły a pojawiło się kilka nowych ładnych białych mikro korzonków. wsadziłem go do gleby z powrotem może cos będzie :bezradny: za 5 lat pierwsze owoce ???

Awatar użytkownika
wawaldek11
Posty: 569
Rejestracja: 09 mar 2018, 22:28
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska

Re: Utylitarny ogród amatora alkoholi

Post autor: wawaldek11 » 04 maja 2019, 14:25

Zauważyłem, że pigwowiec dość trudno przyjmuję się z odrostów. Wykopałem i odciąłem odrost, część podziemna ze 30 cm, a korzonków prawie wcale - chyba ciągnął soki z głównej rośliny - wsadziłem w wysoką doniczkę i regularne podlewanie. Część sadzonek uschła, a rosnące korzeniami przez otwory w dnie połączyła się z Ziemią.
Szkoda, że nie wyraziłeś chęci posiadania kolejnej nalewkowej roślinki - wczoraj już byś miał. Ale to może przy następnej okazji.

Awatar użytkownika
Spawacz
Posty: 439
Rejestracja: 27 lut 2018, 13:27
Lokalizacja: zach-pom

Re: Utylitarny ogród amatora alkoholi

Post autor: Spawacz » 04 maja 2019, 17:38

ze mnie taki ogrodnik jak z koziej :moon trąbka. generalnie wszystko co zielone klasyfikuje jako trawa i nadaje sie do koszenia kosa spalinową. wziełem tego pigwowca i wsadziłem z reszta byłeś widziałeś, z tym kawałkiem zagospodarowanym nie poszaleje zbytnio.

Awatar użytkownika
doctore
Posty: 517
Rejestracja: 05 mar 2018, 12:20
Lokalizacja: 3 city

Re: Utylitarny ogród amatora alkoholi

Post autor: doctore » 21 maja 2019, 15:52

@zalobik, trochę kolega opuścił się :niegrzeczny i od dawna zaprzestał przedstawiania nam swojego ogrodu. Proszę nadrobić zaległości. :paluszkiem:

Awatar użytkownika
zalobik
Klub Chlora
Posty: 242
Rejestracja: 20 mar 2018, 6:12

Re: Utylitarny ogród amatora alkoholi

Post autor: zalobik » 27 maja 2019, 11:18

JAGODA KAMCZACKA (suchodrzew)
Łatwy w uprawie i właściwie bezopryskowy krzew, który w zależności od odmiany osiąga rozmiary od 1 metra do 2. W przydomowych ogrodach warto znaleźć miejsce dla kilku tych krzewów. Dlaczego? Jagoda kamczacka jest niezwykle odporna na mróz, w szczególności wiosenne przymrozki. Nawet gdy wszystkie inne rośliny przemarzną jagoda bezie owocować (kwiaty wytrzymują do -6 stopni). Kolejnym plusem jest wczesne owocowanie, bo już w końcu maja (istnieją odmiany które pełnię dojrzałości osiągają w połowie maja) możemy cieszyć się świeżymi owocami. Dużą zaletą jagody jest jej odporność na choroby i szkodniki, jeszcze nie zdarzyło mi się abym musiał stosować opryski. Warto pamiętać, że do owocowania jagoda potrzebuje innych egzemplarzy najlepiej innej odmiany o zbliżonym terminie kwitnienia. Ważne jest aby odpowiednio dobrać odmianę zapylacza np. odmianę Wojtek świetnie zapyla Zojka (trochę na odwrót niż u ludzi, bo tu najczęściej zapyla Wojtek :icon_abaras: ). Ale są i podobieństwa bo obrotna Zojka potrafi obsłużyć kilku Wojtków :2smiech
WYMAGANIA
Nie są zbyt duże, ale na piachu i glinie jagoda poradzi sobie słabo. U mnie w ogrodzie z uwagi na lichą ziemię każdy krzew wymagał porządnego zaprawienia gleby. Dół 0,5m x 0,5 m został zaprawiony kompostem i obornikiem. Spotkałem się z opinią, że przenawożone jagody są bardziej cierpkie i kwaśne. Jeżeli to prawda, to ja przenawoziłem. W ogrodzie odstęp między krzewami powinien wynosić min. metr. Gleba powinna być ściółkowana, aby zapobiec chwastom, których jagody nie tolerują.
Stanowisko powinno być słoneczne i przewiewne, co zapewni nie tylko lepsze owocowanie, ale pozwoli też uniknąć chorób grzybowych.
Cięcie, właściwe nie jest potrzebne z wyjątkiem odmłodzenia krzewu co 5 lat.
OWOCE
Jagoda owocuje co roku, najczęściej w maju, choć odpowiednim doborem odmian można ten okres wydłużyć. Owoce jagody kamczackiej nie dojrzewają równomierne, więc należy zbierać je wybiórczo. Krzew zaczyna owocować w drugim roku. Owocowanie staje się coraz obfitsze z każdym kolejnym rokiem. Dorosłe drzewko jest w stanie dostarczyć od 3 do 4 kg jagód przez cały sezon.
Owoce jagody mają wyjątkowe właściwości zdrowotne i posiadają między innymi spore dawki witaminy C. Jagody kamczackie działają antyseptycznie oraz wzmacniają naczynia krwionośne, mają moc usuwania z organizmu toksyn i metali ciężkich.
Smak, hm… Często spotykam się z opisami, że jagody są smaczne i słodkie. Może mam inne odmiany, ale próbowałem kilkunastu i wszystkie są dość cierpkie :bezradny: Jedne mniej drugie bardziej. Oczywiści najlepiej smakują te w pełni dojrzałe opadłe pod krzew.
Co ciekawe, w mojej okolicy ani kwiczoły, ani szpaki nie zajarzyły, że o tej porze można zeżreć świeże owoce i jagoda nie jest przez nie szabrowana. Ile to potrwa zobaczymy.
Zbiór owoców dobrze jest przeprowadzić rozkładając pod krzewami tkaninę i wytarmosić krzew.
Co można zrobić z owoców, może to dziwne ale jeszcze nie było okazji zalać ich alkoholem, bo wszystko jest zjadane na bieżąco przez dzieciaki i starego zalobika. Mam zaledwie 3 krzaki dorosłe, ale zamierzam mieć więcej.
Rozmnażanie jest proste urywamy gałązkę zieloną lub zdrewniałą z tzw. piętką, wkładamy do wody a jak puści korzenie wsadzamy do doniczki z luźnym torfem i szlus. Czy warto się z tym pierniczyć skoro dorodna sadzonka kosztuje 5 zł.
Polecam sprawić sobie kilka krzewów i cieszyć się wczesnym owocem bez oprysków i zabiegów pielęgnacyjnych. Naprawdę warto.
Załączniki
owoce.jpg
krzak.jpg
"Teoretycznie, nie ma różnicy między teorią a praktyką, ale w praktyce jest" Y.B

Awatar użytkownika
zalobik
Klub Chlora
Posty: 242
Rejestracja: 20 mar 2018, 6:12

Re: Utylitarny ogród amatora alkoholi

Post autor: zalobik » 01 cze 2019, 12:31

No i zbiory rozpoczęte :cwaniak:
Załączniki
jagoda.jpg
"Teoretycznie, nie ma różnicy między teorią a praktyką, ale w praktyce jest" Y.B

Awatar użytkownika
wawaldek11
Posty: 569
Rejestracja: 09 mar 2018, 22:28
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska

Re: Utylitarny ogród amatora alkoholi

Post autor: wawaldek11 » 01 cze 2019, 14:12

Kwaśne jeszcze...
Oblatują już, a nie dojrzały jak należy. Ale wpieprzam przy każdej wizycie na działce - pierwsze trzy są kwaśne, a potem już dobre :2smiech
Wolałbym borówkę amerykańską, ale słabo sobie radzę z ich uprawą i kilka krzaków już mi uschło :icon_abaras: :0wacko2

Awatar użytkownika
doctore
Posty: 517
Rejestracja: 05 mar 2018, 12:20
Lokalizacja: 3 city

Re: Utylitarny ogród amatora alkoholi

Post autor: doctore » 01 cze 2019, 14:25

zalobik pisze:
27 maja 2019, 11:18
JAGODA KAMCZACKA (suchodrzew)
:oklasky: :oklasky: :oklasky:
zalobik pisze:
27 maja 2019, 11:18
Co można zrobić z owoców, może to dziwne ale jeszcze nie było okazji zalać ich alkoholem, bo wszystko jest zjadane na bieżąco przez dzieciaki i starego zalobika.
Może to i lepiej. Przynajmniej porcja witamin ze świeżych owoców na bieżąco :okok:

Awatar użytkownika
zalobik
Klub Chlora
Posty: 242
Rejestracja: 20 mar 2018, 6:12

Re: Utylitarny ogród amatora alkoholi

Post autor: zalobik » 10 cze 2019, 13:16

Wawaldek, w takim razie następna będzie borówka. Owoc zacny, ale krzew, w porównaniu z kamczatką, bardzo wymagający i nieznoszący zaniedbań. Połowa sukcesu, to przygotowanie stanowiska. Potem tylko nawożenie i nawadnianie, ale z 5 krzaków kasuje rokrocznie prawie 15 kg pysznych owoców. Może nie dużo, ale to uprawa amatorska. No i jeszcze siatka przeciw kwiczołom i szpakom, bo inaczej :moon
"Teoretycznie, nie ma różnicy między teorią a praktyką, ale w praktyce jest" Y.B

Awatar użytkownika
doctore
Posty: 517
Rejestracja: 05 mar 2018, 12:20
Lokalizacja: 3 city

Re: Utylitarny ogród amatora alkoholi

Post autor: doctore » 17 cze 2019, 9:58

Mam nadzieję, że kol. @zalobik nie obrazi się, że dorzucę garść informacji do jagody kamczackiej. Mam nadzieję, że nie powielę tych informacji :boje_sie:
Jagoda kamczacka poprawniej – suchodrzew jadalny należy do rodziny przewiertniowatych. Pochodzi z północno-wschodniej Azji. Jej owoce to bogate źródło cennych witamin i minerałów. Jak uprawiać jagodę kamczacką?

Jagoda kamczacka — odmiany
Jagoda kamczacka to popularne określenie suchodrzewu błękitnego, a dokładniej dwóch jego odmian – jadalnej i kamczackiej. Roślina coraz częściej pojawia się w polskich ogrodach, nie tylko ze względu na wygląd czy mrozoodporność (znosi temperatury do -45 st. C), ale przede wszystkim dla cennych owoców. Średnio krzewy dorastają do 1,2-2 m wysokości, ich pędy są sztywne i wzniesione, a w przypadku suchodrzewu kamczackiego również bardziej rozłożyste.

Jagoda kamczacka — dojrzewanie
Miododajna roślina zakwita wiosną, wykształca wtedy biało-żółte kwiaty o delikatnym zapachu. Owoce również pojawiają się stosunkowo wcześnie, bo na przełomie maja i czerwca. Odmiana jadalna daje jagody o kwaśno-słodkim smaku; krzewy wywodzące się od suchodrzewu kamczackiego są zdecydowanie słodsze.
Uprawa jagody kamczackiej jest bardzo prosta. Roślina jest długowieczna i może owocować nawet kilkadziesiąt lat. Co ciekawe, jest ona obcopylna, co znaczy, że do owocowania potrzebuje obecności innej odmiany. W związku z tym zaleca się sadzić obok siebie krzewy pochodzące z różnych odmian, które kwitną jednak w tym samym czasie.

Jagoda kamczacka — gdzie sadzić
Wymagania względem gleby i klimatu jagody kamczackiej również nie są wygórowane. Krzewy znoszą duże mrozy i wiosenne przymrozki (do -8 st. C). Preferują przepuszczalne, próchniczne i wilgotne podłoże, o lekko kwaśnym pH. Stanowisko powinno być widne lub lekko zacienione. Roślinę, tak jak w przypadku innych gatunków, sadzić można wiosną oraz jesienią. Przed posadzeniem ziemię nawozimy kompostem lub obornikiem i przekopujemy.

Jagoda kamczacka — cięcie
Pielęgnacja jagody kamczackiej nie jest skomplikowana. Krzewy nie są podatne na choroby czy ataki szkodników, dobrze znoszą niskie temperatury oraz susze. Pierwsze cięcia, głównie prześwietlające, przeprowadza się dopiero w 4-5 lat po posadzeniu. Jagodę podlewamy przede wszystkim wiosną, kiedy jest sucho.
Nawożenie można przeprowadzić wiosną, na początku kwietnia oraz w lipcu, po zakończeniu okresu owocowania.
Jagoda kamczacka nie znosi natomiast chwastów. Należy je regularnie usuwać.

Jagoda kamczacka a cukrzyca
Owoce jagody kamczackiej mają wydłużony kształt i fioletowawą barwę z niebieskawym nalotem; są mięsiste i soczyste, o kwaśno-słodkim smaku. Są prawdziwą skarbnicą witamin i minerałów – na zachodzie cieszą się opinią „superfood” jak jagody goji czy acerola. Najważniejsze substancje w nich zawarte w to antyutleniające związki fenolowe, zapobiegające rozwojowi chorób przewlekłych oraz niwelujące działanie wolnych rodników, odpowiedzialnych za przyśpieszanie procesów starzenia. Jagody dostarczają organizmowi witaminy: C (zawierają jej tyle, co czerwona porzeczka!), A oraz z grupy B. Poza tym są źródłem magnezu, fosforu wapnia i potasu.

Jagoda kamczacka — czy warto
W Chinach i Rosji medycyna naturalna zaleca owoce suchodrzewu jako środek na dolegliwości układu pokarmowego. W Japonii nazywa się ja nawet „eliksirem życia”. Ich spożywanie wspomaga trawienie, może też służyć zapobieganiu anemii, otyłości i cukrzycy. Wpływają również na obniżenie ciśnienia tętniczego oraz zmniejszają ryzyko zawału i pojawienia się miażdżycy.

Owoce jagody kamczackiej nadają się na nalewki i przetwory. Można je mrozić, ale najlepiej smakują świeże.
Suchodrzew.jpg

Awatar użytkownika
wawaldek11
Posty: 569
Rejestracja: 09 mar 2018, 22:28
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska

Ogórki do pionu!

Post autor: wawaldek11 » 17 cze 2019, 12:56

Za namową kolegi i sąsiada postanowiłem postawić ogórki do pionu :2smiech
Podobno rosną dłuższe, na pewno będą czystsze i łatwo będzie zbierać :daumenhoh
Załączniki
Ogórki w pionie.jpg

ODPOWIEDZ
kuchnie warszawa opinie