Kumulacja przyjemności.

Rozmowy o wszystkim oprócz polityki
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
wawaldek11
Posty: 571
Rejestracja: 09 mar 2018, 22:28
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska

Kumulacja przyjemności.

Post autor: wawaldek11 » 04 sie 2019, 17:22

Dzisiaj wybrałem się na działkę, aby nic porobić - czyli, to co lubimy najbardziej. Dla mnie nicnierobienie to jednak drobne czynności, które sprawiają mi przyjemność.
Czyli wojskowy materac na tarasik, podusie pod głowę i wchodzę w błogostan. Nie może być inaczej gdy pachnie żubrówka pogubiona po sianokosach, obok stoją wiadra po melasie, która nastawiona w beczkach leniwie dochodzi. Słoneczko przygrzewa, chwilami za mocno nawet. Odlot :slep1:
I pomalutku kap, kap pada coraz mocniej... Też to lubię. Te rozterki, czy już się zwijać, czy przestanie? Ale jak zaczęło ze mnie spływać jak -z tfu!- kaczki, to się zebrałem z materacem. Ale nie ma tego złego - poczyniłem nastaw kolejny, wymyłem sprzęt po słodzie, bo srebrnego nalotu aż grubo było, pierścienie Białeckiego w kwasek. na fotce materac już zrolowany.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
daro462
Posty: 49
Rejestracja: 24 lis 2018, 15:12
Lokalizacja: Wegas

Re: Kumulacja przyjemności.

Post autor: daro462 » 04 sie 2019, 21:03

ja ma tez dużo do nie robienia na działce :)

Awatar użytkownika
doctore
Posty: 517
Rejestracja: 05 mar 2018, 12:20
Lokalizacja: 3 city

Re: Kumulacja przyjemności.

Post autor: doctore » 04 sie 2019, 21:27

Waldek, ale masz ładną zasłonę z żywopłotu :okok:

Awatar użytkownika
wawaldek11
Posty: 571
Rejestracja: 09 mar 2018, 22:28
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska

Re: Kumulacja przyjemności.

Post autor: wawaldek11 » 04 sie 2019, 22:20

Żeby somsiady nie widziały co tam robię. Niech się domyślają gdy słyszą szuranie beczkami, bulgotanie, dzwonienie garami i przelewanie :2smiech
Mamy działki o szerokości 8 m - więc nawet bąka dyskretnie trudno puścić.
Ale z jednej strony mam sympatycznego staruszka, któremu podrzucam czasem conieco, a z drugiej bywają rzadko, bo mieszkają w Załomiu.

ODPOWIEDZ
kuchnie warszawa opinie