piwotwór 5000

Awatar użytkownika
Spawacz
Posty: 439
Rejestracja: 27 lut 2018, 13:27
Lokalizacja: zach-pom

piwotwór 5000

Post autor: Spawacz » 28 kwie 2019, 9:31

Skoro wy robicie piwo dlaczego piwa robić nie mógł bym ja :cwaniak: Tak bym widział przystawkę do kotła zaciernego. W takiej przystawce o pojemności 50l znajdowały by się 2 sita, przez które z kotła umieszczonego wyżej puszczał bym zacier. Trafiał by on na sita, które po przesączeniu zacieru służyły by do wysładzania. Całość po, została by usunięta do chmielenia. Grzałki w ruch, chmielimy odpowiednią ilość czasu i przystępujemy do szybkiego wychładzania. Zlewamy na chmieloną brzeczkę do fermentacji lub fermentujemy w piwotworze 5000 na zasadzie otwartej kadzi. Skoro chmielenie polega na gotowaniu brzeczki przez około 60 min wystarczająco wg mnie powinna się wysterylizować. Po fermentacji odbieramy z wyżej umieszczonej wylewki by nie zassać mułu, rozlewamy do butelek na nagazowanie z łyżką glukozy i voila :icon_abaras: czy coś pominąłem lub nie ma sensu :icon_abaras:
piwotwór.png

Awatar użytkownika
luqs
Posty: 32
Rejestracja: 09 mar 2018, 22:16

Re: piwotwór 5000

Post autor: luqs » 29 kwie 2019, 0:41

Niby doświadczenia dużego nie mam ale może ktoś bardziej doświadczony mnie poprawi:)

1. Sito 1mm może być troszkę za duże jak dostaniesz drobno zmielony słód i może przelatywać.
2. Z opisy zrozumiałem, że słód nie byłby zanurzony w wodzie tylko "wisiał w powietrzu'' i dopiero przez niego przelewałaby się woda. Jeśli dobrze zrozumiałem to takie coś według mnie się nie sprawdzi.
3. W pewnym momencie warzenia robi się przełom białkowy(chyba tak to się fachowo nazywa:D) tzn nie jest to czysta, klarowna brzeczka i mam obawawy czy to się nie przypali na grzałce? Wydaje mi się, że nie ale mogę się mylić:)
4. Otwarty fermentator? według mnie tylko rurka, żeby nie złapało syfu z powietrza, chociaż może przesadzam:)
5. A nie prościej zrobić kosz zacierny i później podnieść go do góry i przelewać wodą do wysładzania?

Awatar użytkownika
Spawacz
Posty: 439
Rejestracja: 27 lut 2018, 13:27
Lokalizacja: zach-pom

Re: piwotwór 5000

Post autor: Spawacz » 29 kwie 2019, 17:19

1. Myślałem właśnie o frakcji ziarna podobnej do kaszy. Biorę pod uwagę to, że nawet nie musi się zatrzeć w pełni bo po co mi brzeczka o np. 20 blg. Jakaś tam strata będzie ale wkalkulowana w koszta.
2. Nie. Zacieranie będzie się odbywać w kotle z płaszczem zacierno-fermentacyjno-destylacyjnym. Piwotwór będzie stał pod kołem jako osobne ustrojstwo.
3. jw.
4. Ostatnio na czacie była poruszana kadź otwarta vs zbiornik fermentacyjny wniosek CO2.
5. Wysładzanie młóta po filtrowaniu żaden problem, przelać gorącą wodą filtr od góry.

Awatar użytkownika
manowar
Posty: 122
Rejestracja: 10 mar 2018, 22:58

Re: piwotwór 5000

Post autor: manowar » 30 kwie 2019, 7:00

Czyli Piwotwór to kadź filtracyjno - warzelna... Chcesz zacierać w naczyniu wyżej - potem spuszczać z niego zacier na sita - filtrat spływa - ty wysładzasz przez przelanie sit gorącą wodą, potem odpalasz grzanie chmielisz - fermentujesz w Piwotworze lub osobnym fermentatorze... tak to ma wyglądać?

Ja widzę kilka problemów.
1. spuszczanie zacieru na sita - jak chcesz spuścić zacier który jest gęsty to musisz mieć pewnie zawór 1,5-2 cale klapowy. Jak go otworzysz i z góry poleci taki strumień na sito to ono się natychmiast zatka bo śruta wbije się w szczeliny i po zawodach - trzeba by było lać podbicie - ale tego podbicia to by tu musiało być więcej niż brzeczki przedniej spuścisz więc to się nie uda. Więc sito w postaci fałszywego dna lub innego filtratora musiałoby być montowane w kotle zaciernym, żeby do Piwotwora leciała czysta brzeczka - ale wtedy Piwotwór robi się zwykłym kotłem warzelnym i nie ma co bawić się w jakieś dodatkowe sita...
2. nawet jak się nie zatka - jak zacierasz na ok 45l piwa to sam zacier będzie miał 30 i więcej litrów objętości więc tyle przestrzeni powinno być nad pierwszym sitem... na upartego nad drugim bo jak się nie zapcha to część spłynie... zacierać będziesz ok 10kg słodu to samo młóto zajmie ze 12l
3. załóżmy, że się zmieściło, przefiltrowało - pewnie masz ze 20l brzeczki przedniej i trzeba wysładzać zaczynasz lać przez sita i dupa bo ci poziom cieczy w kegu zacznie zalewać od dołu młóto - na 40l piwa będziesz gotował 45-48l
4. jakoś doszliśmy do chmielenia... nie wiem jak, ale doszliśmy - np robisz 2 warki po 20l pierwsza jest mega kozacka na brzeczce przedniej... jakoś ten chmiel trzeba wrzucić... a nad brzeczką dwa sita z młótem, które albo trzeba będzie jeszcze wysładzać a jak nie to trzeba by je było wywalić - wniosek, że sita powinny być zdejmowane. Od razu powiem, że młóto będzie ważyć ze 20kg i będzie przynajmniej mocno ciepłe... a trzeba albo je zdjąć z sitami, albo je wybrać i to tak by nie nakruszyć do brzeczki...
5. fermentacja nad osadem chmielowo - białkowym to głupi pomysł więc i tak trzeba zlewać... a osad choć osiada to jak nie masz filtratora to bardzo łatwo go zlać - więc sam spust wyżej oczywiście trochę pomoże, ale lepiej zrobić hopstopera

Ostatnia kwestia - rozwiązanie pewnie będzie miało słabą wydajność. Pamiętaj, że to nie sita filtrują, ale złoże - czyli młóto. Sita tylko tworzą podporę i puszczają filtrat. Jak będzie drobno i dużo mąki - złoże się zbije i filtracja się zatka - jak będzie bardzo luźne to będzie bardzo szybko ściekać i nie wypłucze cukrów.

Nie chcę podcinać skrzydeł, ale to jest moim zdaniem słaby pomysł, który generuje dużo problemów. Zamiast przystawki zrób wyjmowany kosz na słód i dodaj pompkę cyrkulacyjną - tak jak jest w coobrach - i tak jak radzi @Luqs. Jak nie to zrób choćby z beczki kadź do samej filtracji i wtedy by to wyglądało - zacieranie - transport do kadzi filtracyjnej (w niej może być fałszywe dno, filtrator z rurek albo oplotu) - złoże się układa ty myjesz kocioł zacierny zakładasz filtr na osady - odbierasz brzeczkę - przenosisz do umytego kotła i zaczynasz grzać - w międzyczasie wysładzasz - wysłodziny partiami dolewasz do kotła - jak skończysz wysładzanie będziesz blisko wrzenia w kotle - potem chmielisz - chłodzisz - spuszczasz brzeczkę do fermentatorów przy okazji natleniając ją.

ODPOWIEDZ
kuchnie warszawa opinie