Na początku lipca a może i wcześniej, bo w tym roku wszystko szybciej będzie dojrzewać, przyjdzie pora na zbiór młodych orzechów na wspaniały likier. Orzechy zbieramy, gdy w środku są białe z taką jak by galaretką i dają się lekko kroić. Przy krojeniu zakładamy gumowe rękawice, ponieważ później ciężko nam będzie domyć ręce. Co potrzebujemy:
ok. 1 litr spirytusu
29 orzechów pokrojonych na ćwiartki
ok.3cm kawałek cynamonu
7goździków
ok. pół łyżeczki gałki muszkatołowej
skórka z jednej cytryny (tylko żółta wierzchnia warstwa)
Wszystkie składniki zalać spirytusem tak, żeby nad orzechami była około 1cm warstwa spirytusu. Należy wszystko macerować na słońcu przez 30-40 dni codziennie mieszając słojem. Po tym czasie należy odcedzić płyn i dodać do niego syrop z 0,6 kg cukru i 400 ml wody. Następnie wlać wszystko do odpowiedniej butli (damy) wynieść do piwnicy i zapomnieć o likierze przez minimum 6 miesięcy a najlepiej rok
Likier orzechowy Nocino
Likier orzechowy Nocino
Człowiek, który nie robi błędów, zwykle nie robi niczego.
Re: Likier orzechowy Nocino
Ja w zeszłym roku robiłem orzechówkę ale dopiero w sierpniu, bo przespałem termin i wyszła taka lecznicza.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
https://www.alkoholeforum.pl
https://www.alkoholeforum.pl
Re: Likier orzechowy Nocino
Kolego jak wiemy ekstrakcja z owoców różnych zachodzi najlepiej jak alkohol ma ok 70%, i pytanie czy w tym przypadku tez można takim zalać czy musi być te 95 vol aby ubić jakieś szkodliwe substancje??
Pytam bo mam zamiar w tym roku coś takiego poczynić.
Jaki jest najlepszy % końcowy takiej nalewki?( pytam bo nie wiem czy orzechy wypija coś ze spirytu czy może oddadzą coś do nalewu, chodzi mi tu o objętość cieczy po).
Pytam bo mam zamiar w tym roku coś takiego poczynić.
Jaki jest najlepszy % końcowy takiej nalewki?( pytam bo nie wiem czy orzechy wypija coś ze spirytu czy może oddadzą coś do nalewu, chodzi mi tu o objętość cieczy po).
- wawaldek11
- Posty: 571
- Rejestracja: 09 mar 2018, 22:28
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Re: Likier orzechowy Nocino
Wszelaką zarazę najlepiej ubija stężenie właśnie ok. 70%. Orzechy nie mają za wiele soku aby rozcieńczyć spirytus i do spożycia należałoby rozcieńczyć.
Zalewam kilka razy i łączę pierwsze nalewy. A ostatni też daje smaczną orzechówkę. Tylko u mnie te procesy trwają latami
Zalewam kilka razy i łączę pierwsze nalewy. A ostatni też daje smaczną orzechówkę. Tylko u mnie te procesy trwają latami
Re: Likier orzechowy Nocino
Moje 3 dniowe Nocino na 3 litrach spirytusu.
- Załączniki
-
- DSC_2373 (Copy).JPG (5.19 KiB) Przejrzano 6071 razy
Człowiek, który nie robi błędów, zwykle nie robi niczego.
Re: Likier orzechowy Nocino
Panowie tak gwoli ścisłości wszędzie słychać ze jest to nalewka lecznicza itp, a ja się pytam czy normalnie można ją pić jak każda inną tzn. w większej ilości ( rozsądek) bez żadnych niepożądanych efektów i cieszyć się jej smakiem? Czy raczej delikatnie czekając na ewentualną chorobę/niestrawność?
Re: Likier orzechowy Nocino
Likier Nocino, to nie nalewka lecznicza, ponieważ zawiera bardzo duże ilości cukru i inne przyprawy, to nalewka smakowa a jak sam wiesz nalewek dużo się nie pije, bo baniak boli po nadmiernym spożyciu każdej jednej
Człowiek, który nie robi błędów, zwykle nie robi niczego.
kuchnie warszawa opinie