Jak zrobiłem zwycięską wódkę
Jak zrobiłem zwycięską wódkę
Po wielu próbach ulepszenia swojej czystej wódki, gdzie stosowałem węgiel, czyszczenie chemiczne, wymrażanie wody itd...doszedłem do wniosku, że pora wrócić do sposobu, którego nauczyłem się na samym początku, gdy tylko stałem się posiadaczem kolumny VM/LM według tzw. Projektu Jarosława. Zacznę od nastawu była to zwykła cukrówka 1 kg cukru na 3,5 l wody i drożdże Black Label nastaw wyklarowany grawitacyjnie na szkło bez żadnej pomocy Turbo-klarów czy Bentonitów przed wlaniem do kega miał zapach wina, klarowanie w ten sposób przeprowadziłem niechcący, to znaczy przez brak czasu na przeprowadzenie procesu. Pierwszy odpęd przeprowadziłem na żywioł bez jakichkolwiek cięć jedyne co zrobiłem, gdy temperatura w kegu osiągnęła 97 stopni, to ustabilizowałem kolumnę i szybko odebrałem końcówkę, czyli wypompowałem resztę alkoholu z kega. Po czterech takich jazdach w kegu 30l i rozcieńczeniu surówki do 55% miałem w sam raz na jeden wsad do tego nieszczęsnego małego kega. Przed pierwszą rektyfikacją dokładnie wymyłem kolumnę i wypełnienie, a sprężynki Cu wytrawiłem na błysk. Rozgrzewałem na maksymalnej mocy aż do silnego zalania kolumny, po czym zmniejszyłem moc do około 1600w i tak stabilizowałem 1 godzinę po upływie tego czasu zacząłem kropelkowo odbierać przedgon odbierałem na zapach było tego około 200ml, gdy uznałem, że już nie ma zapachów acetonowych zakręciłem zaworek LM zwiększyłem moc do mocy roboczej około 3100w i stabilizowałem kolumnę jeszcze raz około 10 minut, po czym znów zacząłem odbierać przedgon odebrałem jeszcze około 50ml wtedy dopiero nastąpił koniec odbioru przedgonów i zakręcenie zaworu LM. Następnie ustawiłem temperaturę stabilizacji na sterowniku elektrozaworu i zacząłem odbiór przez ujście VM pierwsze 100ml odebrałem osobno, aby dodatkowo wypłukać chłodnicę Liebiga reszta już ciurkała jako serce do damy. Przy 96 stopniach w kegu nastąpiło pierwsze pstryknięcie elektrozaworu powinienem wtedy zmienić naczynia, ale prowadziłem odbiór dalej, dopóki było to opłacalne, to jest, gdy elektrozawór dość szybko się otwierał i nie trzeba było długo czekać na jego następne otwarcie, całkowicie zakończyłem proces przy 99 stopniach w kegu, tak uzyskałem 16,5l spirytusu 96+ do dalszej obróbki. Ten urobek przez to, że mam tak mały keg podzieliłem na 3 porcje po 5,5l do każdej porcji dolałem 22l wody co dało mi 3 wsady po około 18% z każdym wsadem postąpiłem tak samo, jak opisałem wyżej przy pierwszej rektyfikacji, z tym że odbiór serca kończyłem przy 96 stopniach w kegu, a reszta została przeznaczona do przerobu, gdy uzbiera się tych resztek odpowiednia ilość. Jak niektórzy wiedzą na pewnym konkursie moja czysta zdobyła 1 miejsce, więc sposób chyba nie jest zły. Dodam tylko, że nie posiadam OOB ani bufora.
Człowiek, który nie robi błędów, zwykle nie robi niczego.
- wawaldek11
- Posty: 571
- Rejestracja: 09 mar 2018, 22:28
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Re: Jak zrobiłem zwycięską wódkę
Gratki Wiking!
Jak to mawiają: nie wielkość przyrodzenia, ale sztuka pie... destylacji
Chętnie bym spróbował tej Nr 1 .
Jak to mawiają: nie wielkość przyrodzenia, ale sztuka pie... destylacji
Chętnie bym spróbował tej Nr 1 .
Re: Jak zrobiłem zwycięską wódkę
Jeżeli ta nr 1 to ta czysta którą posiadam o dciebie jako próbkę to . smakoszem nie jestem aczkolwiek dla takiego lubipogony wiecznego eksperymentatora jak ja to próbowanie tej czystej było naprawde przyjemnością
Re: Jak zrobiłem zwycięską wódkę
@wawaldek11, postaram się coś podesłać. . @Spawacz to nie ta
Człowiek, który nie robi błędów, zwykle nie robi niczego.
Re: Jak zrobiłem zwycięską wódkę
No to odemnie też masz za tą co wysłałeś.
Re: Jak zrobiłem zwycięską wódkę
@wiking gratulacje konkurencja pewnie spora, a do tego bez gadżetów, szacun
"Teoretycznie, nie ma różnicy między teorią a praktyką, ale w praktyce jest" Y.B
Re: Jak zrobiłem zwycięską wódkę
Nooo, to miałeś Waść co robić. Gratulacje
Pozdrowionka
Pozdrowionka
-
- Posty: 11
- Rejestracja: 03 lut 2019, 4:01
- Lokalizacja: Sri Lanka
- Kontakt:
Jak zrobilem zwycieska wodke
Mam 30L keg z grzalka.
Destylujac cukrowke odbieram 150ml przedgonow. Serce odbieram do temperatury 94C w zbiorniku, nastepnie przechodze na odbior pogonow ktore leca tak do 96-97C.
Pogony zbieram do oddzielnej butelki do Damy 5L. Jak juz tam sie uzbieraja dosypuje granucolu 2-3 lyzeczki by wstepnie to oczyscic, nastepnie filtruje przez saczki i dolewam do kolejnej destylacji.
Jezeli robie czysta to serce destyluja dwukrotnie, jezeli robie do nalewek destyluje tylko 1 raz.
Destylujac cukrowke odbieram 150ml przedgonow. Serce odbieram do temperatury 94C w zbiorniku, nastepnie przechodze na odbior pogonow ktore leca tak do 96-97C.
Pogony zbieram do oddzielnej butelki do Damy 5L. Jak juz tam sie uzbieraja dosypuje granucolu 2-3 lyzeczki by wstepnie to oczyscic, nastepnie filtruje przez saczki i dolewam do kolejnej destylacji.
Jezeli robie czysta to serce destyluja dwukrotnie, jezeli robie do nalewek destyluje tylko 1 raz.
Re: Jak zrobiłem zwycięską wódkę
Henry.... rozumiem ze ten cukier to na ps-ie puszczasz? Wg mnie niepotrzebnie cokolwiek tam dosypujesz skoro destylujesz jeszcze raz. Ale brawo za ostre ciecia
Re: Jak zrobiłem zwycięską wódkę
Hm.. wg projektu Jarosława !! A ja myślałem że prezes nie bzyka , nie pije ...
Nie mylić problemu z alkoholem z chwilowym brakiem pieniędzy na alkohol
Re: Jak zrobiłem zwycięską wódkę
Dokładnie w 2011 roku wiking nabył u mnie jedną z pierwszych kolumn wg. Projektu Jarosława.
Ja osobiście pracuje do dziś na Bokakobie i uważam że nie ma sobie równych.
Tak się stało że akurat fotki tego sprzętu można jeszcze zobaczyć.
Ciekawe czy wiking pamięta :)
https://www.fotosik.pl/u/walkman86/album/959481
Ja osobiście pracuje do dziś na Bokakobie i uważam że nie ma sobie równych.
Tak się stało że akurat fotki tego sprzętu można jeszcze zobaczyć.
Ciekawe czy wiking pamięta :)
https://www.fotosik.pl/u/walkman86/album/959481
Re: Jak zrobiłem zwycięską wódkę
Jak dla mnie to BB to strata wysokości.
Ale jak to mawiają co kto lubi.
Ale jak to mawiają co kto lubi.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
https://www.alkoholeforum.pl
https://www.alkoholeforum.pl
Re: Jak zrobiłem zwycięską wódkę
"Aabratka wybierają ludziska co mają zbyt niskie pomieszczenie."
Re: Jak zrobiłem zwycięską wódkę
A powiesz nam, na czym jest oparte Twoje osobiste odczucie?? Nie ma żadnego uzasadnienia, aby głowica BB dawała lepszy produkt niż Aabretek. I odwrotnie także.
Przewagą AAbaratka (lub innej niskiej głowicy np. młot thora) jest jej mniejsza wysokość przez co możemy zwiększyć długość wypełnienia.
Przewagą AAbaratka (lub innej niskiej głowicy np. młot thora) jest jej mniejsza wysokość przez co możemy zwiększyć długość wypełnienia.
Kula
www.StalowkaSklep.pl - destylatory, akcesoria do budowy i stal kwasoodporna
https://www.facebook.com/stalowkadestylatory
www.StalowkaSklep.pl - destylatory, akcesoria do budowy i stal kwasoodporna
https://www.facebook.com/stalowkadestylatory
Re: Jak zrobiłem zwycięską wódkę
Moim zdaniem budowa głowicy, w tym kształt skraplacza, ma jednak wpływ na uzyskiwane wyniki. Wieki temu zauważyłem to przy okazji innego doświadczenia. https://alkohole-domowe.com/forum/post97658.html#p97658. Nie badałem tematu dalej i jakoś chyba nikt inny tego też nie badał.
Re: Jak zrobiłem zwycięską wódkę
Niech mi ktoś wytłumaczy, czym różni się głowica Aabratek od głowicy BB. Pochyleniem i wysokością. Wydajność skraplacza w obu przypadkach jest taka sama.
Kula
www.StalowkaSklep.pl - destylatory, akcesoria do budowy i stal kwasoodporna
https://www.facebook.com/stalowkadestylatory
www.StalowkaSklep.pl - destylatory, akcesoria do budowy i stal kwasoodporna
https://www.facebook.com/stalowkadestylatory
Re: Jak zrobiłem zwycięską wódkę
Czekam na oświecenie
Kula
www.StalowkaSklep.pl - destylatory, akcesoria do budowy i stal kwasoodporna
https://www.facebook.com/stalowkadestylatory
www.StalowkaSklep.pl - destylatory, akcesoria do budowy i stal kwasoodporna
https://www.facebook.com/stalowkadestylatory
kuchnie warszawa opinie